Jeden z tych filmów, którego nie jesteś w stanie porównać do niczego innego, co widziałeś. Alan Rudolph zaskoczył mnie tym tytułem. Widziałem prawie wszystkie jego filmy i ten jest zupełnie inny. Cóż za głęboki przekaz! Świetne kreacje Willisa, Finneya oraz Nolte. "You're continuing machine. You must continue, that's what life is!". Większa część linii dialogowych mogłaby być mottem życiowym.