Jesteś Amerykaninem. Przebywasz z rodziną w państwie w którym dochodzi do przewrotu militarnego. Widzisz na własne oczy, że przemoc rebeliantów jest skierowana głównie przeciw amerykanom. Źli azjaci mają helikoptery, czołgi i inne wojskowe gówna. Wiesz o tym. Co robisz? PRÓBUJESZ DOSTAĆ SIĘ DO AMERYKAŃSKIEJ AMBASADY PARĘ PRZECZNIC DALEJ BO NA PEWNO TAM DALEJ STOI I WSZYSTKO BĘDZIE OK. NAPRAWDĘ? &^^&()&*$@!($01 ?!?!?!?!?!?!?!
Sorry, musiałem. Film trzymał w napięciu, akcja od początku do końca pędziła jak szalona - za to duży plus. Ale niedorzeczności fabularne i durne błędy mordowały we mnie wszelkie pozytywne odczucia względem tego filmu. Przecież żona mu wpycha palce w ranę postrzałową w przedostatniej scenie "A ON JOM DALEJ KOCHA" :D :D :D
Oj, też na to zwróciłam uwagę. Jednak z drugiej strony jak ktoś jest poddany takiemu stresowi, to pewnie nie myśli racjonalnie.