Jednak scenariuszem do Genialnego klanu mnie zaskoczył. W tym filmie nie było prostych ludzi. To były trudne charaktery i myślę, że to właśnie pisaniem scenariuszów powinnien się zająć.
Od razu kiepski, po prostu przeciętny, ale raczej zajęcia tego nei porzuci, bo o jest o wiele lepiej płatne, niż pisanie scenariuszy do filmów, które BoxOffice'u nie podbiją. (I co tu się dziwić? Ja też bym nie rzuciła, szczególnie, ze pisać może hobbistycznie..)
A scenariusz napisał też dobry do Rushmore.