Miał piekny głos i tyle w zyciu przeszedł .jadąc motorem z żoną miał wypadek ,żona nie przeżyła .potem syn w pożarze zginął
...z artystami przeważnie tak jest...doceniajmy tyle że Jego wspaniały głos i muzyka przetrwały i pielęgnujmy aby towarzyszyła następnym pokoleniom.Tyle może zrobić,aż i tylko...Pozdrawiam
Nie zgodzę się. Lennon był nim za młodu zafascynowany. Roy Orbison współpracował z najlepszymi: Tom Petty, Jeff Lynn, George Harrison, Bob Dylan, Johnny Cash i wielu innych. Był pierwszoligową postacią w środowisku muzycznym w USA. To o niego zabiegali wtedy najwięksi.